To blog, w którym prezentuję twórczość mojej mamy, która od wieków zajmuje się haftowaniem obrazów. Postanowiłam, w końcu ujawnić te cudeńka światu:)
czwartek, 6 grudnia 2012
Chłopy skończone...
...wczoraj jeszcze gorące zdjęcie przesłała mi mama w końcu w jakichś realnych kolorkach:) Teraz jeszcze tylko oprawić w ramkę i na święta zawiśnie u mnie w domku koło babeczek:D
Piękny. No i ta kolorystyka tak świetnie przemyślana; u pań zachód słońca, więc kolory stonowane, a u panów środek dnia, więc konsekwentnie dużo żółtego. Bardzo też podoba mi się wzór obramowania, przypomina mi pewien rodzaj patchworków prawdopodobnie inspirowany sztuką etniczną.
Detalina och ale profesjonalny komentarz, aż inaczej teraz patrzę na te oba obrazki:) Co do ramek ,a mama dzwoniła i opowiadała, że już nie ma pomysłu i tak sobie haftuje co przyjdzie jej do głowy:)
3 komentarze:
Piękny. No i ta kolorystyka tak świetnie przemyślana; u pań zachód słońca, więc kolory stonowane, a u panów środek dnia, więc konsekwentnie dużo żółtego. Bardzo też podoba mi się wzór obramowania, przypomina mi pewien rodzaj patchworków prawdopodobnie inspirowany sztuką etniczną.
Świetne pary trzy.
Detalina och ale profesjonalny komentarz, aż inaczej teraz patrzę na te oba obrazki:) Co do ramek ,a mama dzwoniła i opowiadała, że już nie ma pomysłu i tak sobie haftuje co przyjdzie jej do głowy:)
Zdolność-tworzenia dzięki wielkie:D
Prześlij komentarz